Nieustanne obserwowanie pogody i codzienne, czasami kilkukrotne, sprawdzanie internetowych prognoz, umożliwia wyłapywanie zdarzających się „chochlików” redakcyjnych w serwisach pogodowych. Dociekliwy czytelnik moich wywodów o wyprawie do Norwegii, pewnie zapamiętał moje krytyczne, często wyrażane opinie na temat prognoz norweskiego serwisu pogodowego yr.no. ale zawsze w okresach łagodnej pogody. Od pewnego czasu zacząłem też kolekcjonować „wpadki” wysoko ocenianego (nadal) greckiego serwisu pogodowego prowadzonego na Uniwersytecie w Atenach http://seawatch.mg.uoa.gr/. Oto te przykłady: twory wyżowo – niżowe.
Czy to jest balet niżowo – wyżowy? A może atak na trójkę wyżów (H) i ich „rozbicie” przez szóstkę niżów (L)? Tu chyba ktoś nie skontrolował radosnej twórczości serwera. A rozdzielenie JEDNĄ izobarą sąsiadujących ze sobą wyżu i niżu, jest pocieszne (lewa strona skanu). Tego nie tłumaczy nawet zastosowanie symboli H i L do oznakowania klinów wyżowych i zatok niżowych jak w przypadku skanu mapy synoptycznej poniżej.
Mimo jednak znalezienia „uzasadnienia”, to zastosowanie symboli wyżu i niżu do ich części – klina lub zatok, daje pocieszne obrazy jak „twór” L/H/L zalegający nad Lofotami i północną częścią Zatoki Botnickiej – widok powyżej.
Inny przykład symboliki H-L można próbować tłumaczyć tym, że to COŚ (H i L nie rozdzielone izobarami) zlokalizowane nad północną Skandynawią, dla niżu nadciągającego z zachodu, z północnego Atlantyku, jest „WYŻEM”, a dla rozbudowanego na SE wyżu, jest „NIŻEM” :-) Takie wyjaśnienie może być „logiczne” ale też tworzy zabawny obraz. Jak miał się ten twór HL dalej rozwijać jest przedstawione na kolejnych, też zabawnych skanach poniżej.
Prognoza z 20 grudnia (u dołu po lewej) zapowiadała za dwa dni nastanie „małej epoki lodowcowej” w całej Skandynawii i na znacznej części Bałtyku. Może według komputerów, zawdzięczać to mieliśmy tworowi barycznemu H//L, zlokalizowanemu centralnie na półwyspie skandynawskim? Skąd to się wzięło? Tym bardziej, że wcześniejsze prognozy nie zapowiadały ochłodzenia tylko …ocieplenie o 3-4°C z zera. Pewnie serwery też miał okres przedświąteczny…
Następna, pozaplanowa aktualizacja (serwis pogodowy Uniwersytetu w Atenach jest aktualizowany rano, co 24h) była już „znormalizowana” i jest zamieszczona po prawej stronie. Ta już zwykła prognoza w dalszej swojej części zapowiadała nadciągający nad północną Skandynawię głęboki niż atlantycki – ostatni jesienny/pierwszy zimowy sztorm [był to orkan Cato, który poprzedzał Dagmar – oba świąteczne]. Taka sytuacja pewnie zmobilizowała synoptyczny nadzór nad pracą serwerów, do interwencji w radosną twórczość komputerów :-)
Na zakończenie dwa trudne do wyjaśnienia twory które wystąpiły w odstępie miesiąca, po lewej; śmieszący obraz mapy synoptycznej z „trójkątem” L-H-L, a po prawej; mały niż (niżyk) w centrum wyżu (L w H)?
Po pewnym czasie skojarzyłem, że najczęściej twory wyżowo-niżowe poprzedzały nadciągające orkany. Teraz baczniej będę przyglądał się tym symptomom :-)
Długo nie czekałem. W prognozie porannej 3-go stycznia, w części na poranek 5-go, zapowiedziano sytuację baryczną w postaci kolejnego tworu 3xL+H (mapa powyżej po lewej). Kilka godzin później, norweskie media poinformowały (faza B – m. innymi nadanie nazwy) o nadejściu znad Szkocji na południowo-zachodnie wybrzeże Norwegii orkanu „Emil”. Zapowiadano bardzo szybko przemieszczającą się depresja z falami 8-12m (do 20m), sporym opadem deszczu, śniegu i z kolejnym spiętrzeniem wód o 60-100cm. Lofoty były poza zasięgiem Emila, natomiast Bałtyk był na jego drodze. Na prezentowanej powyżej mapce prognozy +48h, Emil swym centrum jest już nad Finlandią.
Następna mapka (po prawej) przedstawia dalszy prognozowany rozwój sytuacji barycznej na 06.01. h12 UTC. Kolejnym tworem L//H ma być obszar o najniższej temperaturze w północnej Europie. Nawet w Finnmark z Nordkappem, na wyspach, Niedźwiedziej i Jan Mayen oraz morzach, Barentsa i Białym będzie cieplej. Dziwnie ciepła jest ta zima. Kolejna wersja tej prognozy jest poniżej.
ws