Początek sezonu żeglarskiego za „norweskim” kręgiem polarnym

Od poprzedniej wiosny nurtowało mnie zagadnienie; od kiedy można sensownie rozpocząć sezon żeglarski, tu w północnej Norwegii, w okolicy kręgu polarnego?
Sami w ubiegłym roku oddaliśmy „trwale” cumy 22 kwietnia i nie był to hardcore! Tego samego dnia spotkaliśmy w okolicy Lodingen inny jacht pływający weekendowo.

Właściciele LIBRY bazującej na akwenie Vestfjorden i spotkanej latem 2010 w Lodingen twierdzą, że sezon zaczynają najwcześniej, w marcu, biorąc corocznie udział w święcie dorsza. Z drugiej strony wiemy, że kończą pływania nie ekstremalnie późno, na przełomie września i października. My sezon 2010 zakończyliśmy 22-go października. Sezon 2011 już 30-tego września, przy czym 26.10. i 13.12. popłynęliśmy na żaglach do Svolvaer – dystans wraz z powrotem to ~28Mm.

Tej zimy dwie jednostki i ich załogi znacznie „podniosły poprzeczkę” wczesnego rozpoczynania sezonu żeglarskiego. Pierwszym jachtem była czarterowa Bavaria, nieoznakowana w sposób widoczny. Zatrzymała się na Risvaer na jedną z najmroźniejszych nocy 4/5-ty lutego. Żeglowała w najmroźniejszym weekendzie w temperaturach -8/-11°C. Załogę stanowiła para z jamnikiem. Raczej żeglowali jedynie na silniku.

Bavaria po nocnym postoju opuszcza Risvaer w kierunku Raftsundet.

Tej mroźnej nocy nasze jednostki „przywdziały” falbanki.

Drugim jachtem przypłynęli 9 lutego, późnym wieczorem w zadymce śnieżnej, dwaj niemieccy żeglarze. Nie znali Risvaer. Za pomocą silnego, halogenowego snopu światła, wskazywaliśmy im drogę podejścia między wyspy. Niestety sztormowa noc i krótkość następnego dnia, mimo chęci z obu stron, uniemożliwiła dłuższe nasze spotkanie przy kawie. Następnego dnia, po przeczekaniu pierwszego nocnego akordu sztormu lutowego, wykorzystując kilkugodzinne osłabnięcie wiatru przed zapowiadaną kolejną wieczorną kulminacją, popłynęli na NE w kierunku Lodingen.

Żegluga na samych żaglach (z silnikiem przyczepnym!) w lutym po Lofotach, na pewno jest formą „niedźwiedziego mięsa”. BRAWO!

Na postawione na początku pytanie, należy tak odpowiedzieć:
jeśli morze nie jest skute lodem, to nie ma złej (nieodpowiedniej) temperatury do uprawiania żeglarstwa, co najwyżej ma się niestosowne …ubranie. Natomiast krótkość dnia determinuje moment rozpoczęcia sezonu. Od drugiej połowy listopada do końca stycznia, pora jasna dnia jest zdecydowanie za krótka dla uzyskania frajdy z żeglowania. Uprawianie trudnego żeglarstwa non stop w ciemności jest … mało zasadne.

ws