Hurtigruteny w naszych zdjęciach


Z Norwegią i to zwłaszcza tą moją ulubioną – Północną, ściśle wiąże się i kojarzy norweska kompania żeglugowa Hurtigruten, która zapewnia regularny, co dobowy (z wyjątkami w poszczególnych dniach roku) transport osobowo – drobnicowy, między 34 portami wybrzeża norweskiego. Od Bergen, na północ, za Nordkapp do Kirkenes przy granicy z Rosją. Ten tramping realizuje równocześnie 11 kabotażowców, gdyż czas przepłynięcia trasy Bergen – Kirkenes – Bergen to 11 dni. Każdy rejs jest połączeniem funkcji transportowych z funkcją turystyczną – statki planowo zbaczają z najkrótszych tras w celu pokazania turystom ciekawych krajoznawczo miejsc np. Trollfjord, Geirangerfjord. Hurtigruten specjalizuje się też w rejsach wycieczkowych do Spitsbergenu, Grenlandii i Antarktydy - na m/s Fram. O historii kompanii od 1893r, jej tradycjach i statkach, rozkładach rejsów i szczegółowych harmonogramach żeglugi, o ofertach wycieczek i zasadach rezerwacji oraz kupowania biletów – o wszystkim związanym z kompanią, można się dowiedzieć z bardzo dobrej strony www.hurtigruten.no. Jest tam też widok aktualnych pozycji poszczególnych statków.

Z kabotażowców armatora Hurtigruten korzystaliśmy dotychczas trzykrotnie. Załoga etapu z Bergen do Trondheim popłynęła do Geirangerfjord na trasie Alesud – Alesund, najnowszym (2003) i jednym z dwóch największych - m/s Midnatsol, a podczas zimowania, w styczniu, dwukrotnie wykorzystywaliśmy nocne połączenie Svolvaer – Stamsund – Bodo na m/s Nordnorge i m/s Nordkapp, skojarzone z wczesno porannym lotem z Bodo do Oslo.

POLECAMY rejsy z tą kompanią żeglugową. Mają w sobie, to COŚ z klasycznej, tradycyjnej żeglugi pasażerskiej, a mniej promowej. Zdjęcia wnętrz m/s Nordnorge.

Poniżej jest zamieszczonych kilka naszych fotografii z kolekcji ponad stu zdjęć, dokumentujących nasze spotkania z Hurtigruten-ami podczas włóczęgi po wodach nord Norge. A było tych spotkań kilkadziesiąt. Na FRI zakładką w locji Norwegii jest szczegółowy harmonogram rejsów tej kompanii, a AIS służy nam między innymi do wcześniejszego „wypatrywania” sympatycznych statków z proporcem „H”. Pływając ich szlakami lub je przecinając, a od Bodo nie jest to częste, zawsze kontrolujemy, czy nie płyną w pobliżu nas. Gdy sceneria i warunki fotografowania dają możliwość zrobienia ciekawego zdjęcia, zmieniamy kurs na zbliżenie. Taktyka jak z orłami :)

Natomiast cumując w portach z przystaniami Hurtigruten, zwyczajowo chodzimy oglądać ich przypłynięcia i oddanie cum. W dalekiej północy, poczekalnie dla pasażerów H-n są ważnymi obiektami dla włóczących się żeglarzy.

Pierwszym napotkanym podczas naszej żeglugi, w okolicach Trondheim, był m/s Nordlys, później już ponownie nie spotkany.

Natomiast kolejne dwa kabotażowce, m/s Nordstjernen – najstarszy we flocie Hurtigruten z 1956r i m/s Trollfjord – starszy z dwóch najmłodszych i największych, były najczęściej i regularnie spotykanymi do końca sezonu 2010.

W Albumie 2010 / Hurtigruteny jest więcej zdjęć z naszych spotkań, także z m/s Kong Harald, m/s Richard With (pierwszy kpt. kompanii), m/s Polarlys oraz m/s Lofoten. Zdjęcia ułożone są chronologicznie, a nazwy ich są zarazem komentarzem. W składzie floty Hurtigruten pływają też nie wymienione: m/s Vesteralen i m/s Finnmarken.

ws