Czy to już zima, czy tylko jesienna szaruga? - kolejny sztorm na Bałtyku Południowym

Dlaczego zima przyszła już w październiku?

W dniach 12-15 października, Polska wraz z Bałtykiem była pod wpływem głębokiego niżu powstałego nad Bałkanami, zablokowanego od zachodu i północy aktywnymi wyżami znad Wielkiej Brytanii i Skandynawskim, w wyniku czego tor przemieszczania się centrum tego niżu wykonał nietypową cyrkulację – przedstawia to mapka z sytuacją baryczną prognozowaną na h 0000, 14.10.2009, w momencie kulminacji depresji [987 hPa]. Prognoza ta była z 13.10.2009, z h 1200.

Czerwony łuk naniesiony na mapkę, pokazuje tor przemieszczania się centrum niżu, w fazie jego pogłębiania się. Łuk żółty przedstawia tor w fazie wypełniania i zanikania.

Niż nie był rozległy, był „krótko żyjącym”, miał charakter stacjonarnego ośrodka barycznego – rzadkość, z zasady niże są wędrowne. Ta stacjonarność spowodowała spore zaciągnięcie powietrza arktycznego z północy - niebieskie strzałki na mapce - nad Bałtyk i nad Polskę. To napływające zimne i wilgotne powietrze spowodowała znaczne ochłodzenie i intensywny opad mokrego śniegu w Tatrach (do 0,5m) i nad przedgórzu, a deszcz ze śniegiem wystąpił w całym kraju.

Czy to już zima, czy tylko jesienna szaruga?

Kulminacja sztormu nastąpiła 14.10.2009 w godzinach 1500-1800, w części wschodniej Bałtyku Południowego. Wiatr osiągnął prędkość do 24 m/s (10°B) z kierunku NNE i z tego kierunku wiał przez kilkadziesiąt godzin. Ten brak zmiany kierunku wiatru, był efektem nie przemieszczania się - stacjonarności tego niżu.

Prostopadły do linii brzegowej kierunek sztormowego i długotrwałego wiatru oraz fal o wysokości do 8m, był bardzo poważnym zagrożeniem dla Mierzei Helskiej, Zatoki Gdańskiej i Żuław - w wyniku cofki wód Wisły i podtopień. Potęgował to też efekt wezbrania wody w strefie przybrzeżnej, w wyniku długotrwałego i silnego wiatru do lądowego. Wystąpiło też wezbranie wód - podniesienie poziomu wody, w wyniku znacznego spadku ciśnienia atmosferycznego nad akwenem Zatoki Gdańskiej w stosunku do Zatok Fińskiej i Botnickiej oraz centralnego Bałtyku. Wystąpiła różnica ciśnień >25 hPa. Łącznie takie wezbrania, podnoszą poziom wody średnio o ~0,5m, a czasami nawet >1m.

Wcześniej (24h przed kulminacją) odwołane zostały rejsy promów armatora StenaLine (Stena Baltica i Finnarrow) kursujących między Gdynią i Karlskroną oraz armatora Polferries (Scandinavia i Baltivia) pływające między Gdańskiem i Nynashamn.

W Sopocie zostało zdemolowane molo przez fale. Na Zalewie Wiślanym i w Ustce nastąpiły podtopienia w wyniku spiętrzeń wody.

źródło map: http://new.meteo.pl/

Dopisek: na temat tego sztormu i jego nietypowości jest interesujące naukowe opracowanie: „SZTORM W DNIACH 13–14 PAŹDZIERNIKA 2009 ROKU NAD ZACHODNIĄ CZĘŚCIĄ ZATOKI GDAŃSKIEJ”.

Możliwość jego pobrania jest na stronach:
http://ocean.am.gdynia.pl/wydaw/AAM-AS_PWNAMG-25.pdf
http://wn.am.gdynia.pl/prace-wydzialu.html?idz=25&numery=25&id_referat=320&opis=s

ws